Narodziny nowego członka rodziny to bardzo ważny etap w życiu młodych rodziców. Tuż przed przyjściem na świat dziecka, rodzice borykają się z dylematem, z czego powinna składać się wyprawka dla dziecka, co powinni kupić, a co tak naprawdę jest zbędne.
Dziś okiem rodzica podpowiemy, w co warto zainwestować, aby w tych pierwszych, niejednokrotnie trudnych miesiącach życia ułatwić życie sobie i dziecku.
Sprzęty niezastąpione
Nie jest tajemnicą, że przez pierwsze miesiące życia dzieci głównie śpią (mniej lub więcej), jedzą i płaczą. Choć czasowy rozkład tych aktywności jest bardzo różny i zależy od temperamentu dziecka, to rodzic musi być przygotowany na każdą ewentualność.
Sen
Większość, zwłaszcza młodych rodziców zakłada, że dziecku do snu niezbędne jest łóżeczko. Niestety, może się okazać, że nasz maluch nie prześpi w łóżeczku ani godziny. Zamiast tego wybierze łóżko rodziców lub po prostu nasze ręce. W tym wypadku warto wyposażyć się w akcesoria tj. jak gniazdo, które sprawdzi się także podczas leżakowania i zabaw gdy dziecko będzie większe. Pozwoli ono zabezpieczyć maluch przed przemieszczaniem się podczas snu i zabaw (oczywiście do pewnego etapu rozwoju).
Dobrym rozwiązaniem, gdy maluch chce spać przy mamie jest także łóżeczko-dostawka, które po przystawieniu do łóżka rodziców pełni niejako przedłużenie łóżka. Jest jednak bardziej komfortowe dla mamy, która może odłożyć dziecko do łóżeczka i dowolnie ułożyć się na łóżku, jednocześnie będąc cały czas przy dziecku. Łóżeczko - dostawka ma tę zaletę, że zazwyczaj jest niewielkich rozmiarów, posiada kółka i łatwo je złożyć, stąd możemy dowolnie je przemieszczać, stąd sprawdzi się także w trakcie dnia, gdy dziecko nie śpi, a my podczas domowych obowiązków chcemy mieć je blisko.
W przypadku dzieci, które budzą się kilka minut po odłożeniu ich do łóżeczka, a śpią jedynie na rękach rodziców, dobrym rozwiązaniem może być nosidełko, które w ciągu dnia pozwala uśpić malucha, a my ze wtulonym maluchem możemy oddać się prostym domowym obowiązkom lub relaksowi. Nosidełko sprawdzi się także podczas spacerów, podróży, zakupów i spotkań ze znajomymi. Co ważne posłuży przez wiele lat, gdyż większość modeli jest zaprojektowana do 20 kg, a nawet więcej.
Ostatni, zdaniem wielu rodziców niezastąpiony gadżet, o którym nie można nie wspomnieć to tzw. szumiące zabawki, które imitują dźwięki, jakie towarzyszyły maluchowi w brzuchu mamy. Ich skuteczność, zależy głównie od temperamentu i charakteru dziecka, jednak gdy się sprawdzą, skutecznie towarzyszą dzieciom przez wiele lat. Nie tylko jako usypiacz, ale także jako ulubiona zabawka.
Posiłki
Pierwsze miesiące to oczywiście posiłki w formie płynnej, czyli pokarmu mamy lub mleka z butelki. Bez względu na to czy mama karmi piersią, czy z butelki bardzo przydatnym urządzeniem jest podgrzewacz do butelek, z termostatem i regulacją temperatury. Należy pamiętać, że mamy karmiące odciągają mleko i przechowują je zamrażalniku lub lodówce, stąd przed podaniem wymaga ono podgrzania do właściwej temperatury, która także w przypadku mleka modyfikowanego jest kluczowa dla zachowania wartości odżywczych przygotowanego mleka. Co więcej, podgrzewacz jest niezwykle przydatny zwłaszcza podczas nocnych karmień, ponieważ pozwala utrzymać stałą temperaturę wody w butelce, a dzięki temu jest ona zawsze gotowa do rozrobienia mleka.
Kolejny niezbędnik to laktator, który bardzo ułatwia pierwsze dni karmienia piersią. Odciąganie pokarmu za pomocą laktatora pomaga rozkręcić laktację, przynosi ulgę w okresach nawału pokarmu, a także pozwala odciągnąć większa ilość pokarmu do przechowania, gdy mama chce wyjść i zostawić dziecko pod opieką taty lub babci.
Ostatni gadżet, to sterylizator. Przyda się on nie tylko do sterylizacji butelek, ale także smoczków, gryzaków, pierwszych sztućców, a nawet zabawek. W pierwszych miesiącach odpowiednie standardy czystości, zwłaszcza w przypadku przedmiotów, które maluch często wkłada do ust, a dodatkowo mają one kontakt z pokarmami, jest niezbędna, w celu zapobiegania zakażeniom bakteryjnym i bardzo uporczywym aftom i pleśniawkom.
Zostaw swój komentarz